Szanowny czytelniku!
Miasto dla pieszych i rowerów! Miasto dla ludzi!
Taka idea krzyczy mi w piersi. ;) Dlatego zapraszam Cię do czytania bloga o miejskich rowerzystach, ich pięknych klasykach, imprezach integracyjnych cyklistów i o wszystkim tym, co między szprychami brzęczy...
Katowice to rowerowa pustynia. Niestety. :/
Przeprowadziłem się tutaj z Poznania. Tam kultura rowerowa kwitnie. Przynajmniej jeśli porównamy ją do stolicy województwa śląskiego. Nie jestem Johnny Kefirem. Nie buduję samooceny na wymądrzaniu się. Na zrezygnuję jednak z marudzenia, przecież jestem Polakiem! ;)
Narzekajmy twórczo!
Wierzę, że jest wiele pomysłów na miejską kulturę. Choćby stawiać kolejne centra handlowe, które chce się oswajać mianem "galerii". Rozgałęziać ruch samochodowy, jak dzieje się to pod Superjednostką. W jakim celu? Czy ktoś myśli, że tak rozładuje się jakikolwiek korek?
Co jeszcze można zrobić?
Pokochać rower!
- To banalnie proste i tanie.
- Integrujące ludzi.
- Szeroko dostępne.
- Promujące aktywność fizyczną i ekologię.
Zapraszam!
PS Ciepłe pozdrowienia dla M. i jej cudnej Sparty. Będę o was pamiętał! :)
PPS Wystarczy tego internetu, czas na rower!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz